W sobotę Viktor Orbán wygłosił „orędzie o stanie państwa”. Za wszystko, co złe obwiniał Zachód: począwszy od przedłużania wojny (poprzez dostawy broni i pieniędzy), na kondycji gospodarki kończąc (za którą odpowiadają unijne sankcje). Według Orbána de facto powinno się oddać Rosji część Ukrainy, by doprowadzić do zawieszenia broni. A w ogóle Rosja nie stanowi rzeczywistego zagrożenia dla NATO. Pokazujemy, jak Orbán widzi bezpieczeństwo regionu.
no comments